22 sierpnia 2007

Wiara czyni cuda.

Podczas dzisiejszej drogi tramwajowej do pracy przeżyłem zdarzenie, które sprawiło, że poczułem się jak niewierny Tomasz. Jedna z pań współpasażerek próbowała skasować bilet w kasowniku. Mimo jej usilnych starań, mimo wkładania biletu kilka razy i pod różnymi kątami, uparty kasownik nie manifestował żadnych oznak działania. Gdy pani ta, w obawie przed ewentualną kontrolą, przez osobników z gatunku "canaris vulgaris" (Kanar Zwyczajny), skierowała swe kroki do innego kasownika, druga pani siedząca tuż obok kasownika stwierdziła:
- Pani, bo to trzeba tak.... - i wymierzyła kilka porządnych uderzeń w bok kasownika, aż ten wykręcił się na metalowej rurze o kilka ładnych stopni.
- Ha, ha - pomyślałem - a więc ta dziarska pani uważa, że jest mądrzejsza od serwisantów komunikacji miejskiej i poradzi sobie z awarią kasownika zwykłym uderzeniem.
Po chwili jednak moja niewiara w bliźniego, manifestowana światu w postaci złośliwego uśmieszku, uleciała ze mnie bardzo szybko, gdy pani z biletem drżącą ręką postanowiła wprowadzić bilet w otwór kasownika. Kasownik ku mojemu zaskoczeniu zagrał wesoło dźwiękiem drukowania biletu, ku uciesze kilku pasażerów stojących najbliżej kasownika, a przede wszystkim ku uciesze pani ze świeżo skasowanym biletem. Co do mnie jeśli kiedykolwiek napotkam kasownik, który uparcie będzie odmawiał mi skasowania biletu dostanie ode mnie zdrowego kuksańca w bok.

13 lipca 2007

Paul Pörtner SZALONE NOŻYCZKI

Wybrałem się w ostatni weekend, z przyjaciółmi, do Teatru Powrzechnego w Łodzi. Nie dość, że wszystko bolało mnie od śmiechu przez kilka godzin po spektaklu to jeszcze byłem zaintrygowany ciekawą kryminalną fabułą, nad którą dyskusja zdawała się nie mieć końca. spektakl:Proszę do mnie podejść... i zapytać o co chcecie...być może pomoże nam to w śledztwie. Przypuszczam, że macie państwo własne poszlaki, które pomogą rozwikłaniu sprawy. (...) Świadkowie będą mogli bezpośrednio zadawać pytania podejrzanym. Jeden z najchętniej oglądanych łódzkich spektakli. Ciągle zapełniający widownię Powszechnego. Salon fryzjerski "Szalone nożyczki" prowadzony przez mistrza grzebienia i - rzecz jasna - nożyczek, Tonia Wziętego odwiedziło już ponad 100.000 osób. Salon słynie z doskonałej obsługi i profesjonalnych usług, niestety na jego nienaruszonej reputacji pojawia się skaza - morderstwo w sąsiadującym z salonem mieszkaniu dokonane przez nieznanego sprawcę. Podejrzani są zarówno pracownicy salonu, jak i jego klienci. I tu do akcji wkraczają... Widzowie. To Państwo biorąc czynny udział w śledztwie wskazują winnego, to dzięki Wam dzielni policjanci mogą odtworzyć feralne zdarzenie z najdrobniejszymi szczegółami, to wreszcie Państwo, Widzowie, decydujecie o zakończeniu sztuki. Doskonale bawią się i widzowie, i aktorzy na scenie. Doskonałe dialogi i fantastyczna gra aktorów doprowadzają wszystkich do bólów brzucha. Naturalnie ze śmiechu! (Wiadomości Dnia) Paul Pörtner - urodził się w 1925 r w Wuppertalu, studiował germanistykę, romanistykę i filozofię; od 1958 roku do śmierci mieszkał w Szwajcarii; był pisarzem, badaczem zjawisk kulturowych, reżyserem, kierował zespołem aktorskim, był tłumaczem, wydawcą. Pierwsza amerykańska wersja sztuki Pörtnera nosiła tytuł Kto to zrobił i grana była w GeVa Theatre w Rochester z Brucem Jordanem w roli fryzjera Toniego.recenzje: Polska prapremiera Szalonych nożyczek wyreżyserowana i spolszczona we wszystkich realiach przez Marcina Sławińskiego została zagrana brawurowo przez szóstkę aktorów, a najlepiej zapamiętaną kreację stworzył dzięki wrodzonej vis comica Jacek Łuczak jako Tonio wzięty. Gustaw Romanowski Rzeczpospolita 6 IV 1999 Teatr Powszechny nieraz udowodnił, że farsowe opowieści to jego specjalność. Trudna sztuka rozbawiania widowni tu udaje się wyjątkowo dobrze? Renata Sas Express Ilustrowany 29 III 1999 Wszyscy aktorzy spisali się świetnie, tworząc malownicze, charakterystyczne typy. (...) Sztuka Paula Pörtnera podbiła Amerykę. Reakcje publiczności podczas polskiej prapremiery w Teatrze powszechnym wróżą przedstawieniu wielki sukces także w Łodzi. Mariola Wiktor Dziennik Łódzki 31 III 1999 r. Kto nie widział Szalonych nożyczek, musi się na nie wybrać, a kto już na nich był, powinien zobaczyć komedię jeszcze raz, bo zakończenie sztuki każdego dnia może być inne. Bywalec 16 IX 1999 r.reżyseria: Marcin Sławiński scenografia: Katarzyna Jarnuszkiewiczgrają: Barbara Lauks/ Mariola Krysińska-Deczyńska, Marta Kuśmirek/Beata Ziejka, Andrzej Jakubas, Piotr Lauks, Jacek Łuczak, Artur Majewski2 godz. (1 przerwa)Powyższy tekst pochodzi ze strony Teatru Powszechnego w Łodzi,http://www.powszechny.pl/

12 lipca 2007

EJB 3

Znalazłem wczoraj darmową książkę opisującą EJB 3. Jest napisana prostym, zrozumiałym, .... , angielskim :) językiem. Wszystkich których interesuje zagadnienie budowania efektywnych, a nie efektownych aplikacji biznesowych (nazywanych przez twórców pieszczotliwie "middleware"), zapraszam do lektury. Twórcy wymusili na mnie zastanowienie się nad kwestią: czym powinna się cechować taka aplikacja biznesowa i o jakich rzeczach należy pamiętać podczas jej budowy.
Kliknij tu aby wejść w posiadanie tej ciekawej książki o EJB 3 .

10 lipca 2007

To jest post utworzony z poziomu maila.

To jest treść postu utworzonego z poziomu maila. Zamiast wchodzić na stronę wysłałem po prostu maila na podany wcześniej w ustawieniach adres i ten post został umieszczony automatycznie. Dziękujemy Ci Google.
Pozdrawiam, Michał Kuliński.

Mój pierwszy post

Złe dobrego początki :)

Podstawy Programowania Funkcyjnego Epizod 3

Czy wszystkie Zasady Się Zmieniają? Kiedy tylko zaczynamy używać nowego paradygmatu , porównujemy z nim na...